„Po raz kolejny tak się dzieje, że start mamy udany, ale później pojawiają się problemy, które mieszają nasze plany. Po przejechaniu 100 km w dobrym tempie, uszkodzeniu uległ układ kierownicy. Przed nami ponad 300 km z taką kierownicą, która w zeszłym roku połamała mi nadgarstek. Perspektywa nijaka, ale innej opcji nie ma. Jedziemy z tym, co mamy. Po drodze pomagamy Adamowi Małyszowi, oddajemy swoją linę holowniczą. Przed nami 5,5 godz. jazdy prowadząc auto w męczarni.

Dakar zaczynam porównymać do terrorysty, który na początku próbuje załamać psychicznie, później technicznie, a na koniec niszczy ci zdrowie. Ale my zrobimy wszystko do końca. Zrobimy najlepiej, jak potrafimy” – mówi Benediktas Vanagas.

Na jedenastym etapie rajdu zawodnicy mieli do pokonania oes o długości 431 km. O największy ból głowy przyprawiał piasek fesz fesz. Bezdroża stanowiły tylko jedną trzecią część trasy.

Załoga „General Financing – Autopaslauga by Pitlane” pokonała jedenasty odcinek Rajdu Dakar w 7 godz. 9 min. 6 s. i ulokowała się na 35 pozycji. Ekipa jedzie Toyotą Hilux Overdrive.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion