Cooper jest przekonany, że żyje do dziś tylko dlatego, że potrafił postawić sobie granice.

"Nikt nie mógł odwieść Jima Morrisona od śmierci" - tłumaczył muzyk. "Byłem pijakiem, ale w porównaniu z Jimem wypadałem blado. Zmierzał tam gdzie zmierzał i nikt nie umiał zawrócić go z tej drogi. To samo dotyczy Amy Winehouse. Prawdziwi artyści rzadko mają wokół siebie ludzi, którzy faktycznie potrafią im pomóc i wesprzeć ich w trudnych chwilach. Myślę, że wielcy muzycy dawnych lat, Jim Morrison, Janis Joplin i cała ta reszta, nie chcieli dożyć trzydziestki. 27 urodziny były dla nich datą upływu ważności".

Ostatni longplay Alice Coopera to "Welcome 2 My Nightmare" z września 2011 roku.

Source
Topics
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion