W niedzielę, 24 kwietnia, w Warszawie odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. płk. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. Uczestniczył w nich Prezydent RP Andrzej Duda oraz przedstawiciele najwyższych władz państwowych i wojskowych.

– Oddaję cześć i chwałę tym wszystkim, którzy walczyli o niepodległą Polskę. Bez nich, bez całego tego wysiłku i determinacji nie byłoby Polski – mówił minister Antoni Macierewicz podczas ceremonii pogrzebowej na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. – I właśnie dlatego stoi tutaj polskie wojsko. I dlatego stoi tutaj polski prezydent i przedstawiciele najwyższych władz. Bo to Oni ocalili Polskę; Polskę która miała zostać wymazana, miała być tylko pozorem Polski, tylko fikcją w obcych rękach – podkreślił szef MON.

Minister podziękował też tym wszystkim, którzy o wolną Polskę walczyli, i zaznaczył, że źródłem ich siły i determinacji była wiara chrześcijańska oraz tradycja narodowa. – Dzięki temu to pokolenie było zdolne do najwyższego wysiłku – mówił minister obrony narodowej. – Wysiłek pułkownika Szendzielarza, Jego bohaterska walka spowodowały, że Polska dzisiaj jest wolna. Polska dzisiaj pozostaje wolna, jest i będzie niepodległa – dodał.

Obecny na uroczystościach pogrzebowych Prezydent RP, Zwierzchnik Sił Zbrojnych Andrzej Duda powiedział: – Dziś, po 65 latach, poprzez odnalezienie doczesnych szczątków pana pułkownika, poprzez pamięć o bohaterstwie Żołnierzy Niezłomnych, poprzez państwowe uroczystości pogrzebowe – przywracamy godność Polsce.

Prezydent Andrzej Duda podziękował za pamięć o tym bohaterstwie rodzinie pułkownika "Łupaszki", rodzinom poległych Żołnierzy Niezłomnych, Żołnierzom Niezłomnym, harcerzom, strzelcom, kibicom i wszystkim młodym ludziom, którzy od lat czcili pamięć Żołnierzy Niezłomnych.

Mówiąc o Szendzielarzu "Łupaszce" i jego żołnierzach, prezydent Andrzej Duda wskazał, że byli oni wychowani na micie wielkiej, bohaterskiej Polski. Mit ten, jak mówił, opierał się na pamięci o powstańcach styczniowych, na pamięci o Polakach, którzy zwyciężyli w walce o niepodległość w 1918 r., a także na pamięci o tych, którzy obronili Warszawę i Polskę przed bolszewikami w 1920 r.

– To budowało postawę tych ludzi. To dlatego odważnie stanęli potem do obrony Polski w 1939 r., walczyli w podziemiu, a kiedy przyszły wojska sowieckie i nie chciały opuścić Polski, nie zgodzili się z Polską, która nie była wolna, nie była niepodległa, nie była suwerenna – mówił prezydent.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (80)