Informację o wizycie brytyjskiego premiera w Warszawie podał Rafał Bochenek, rzecznik polskiego rządu. David Cameron jedzie do Polski, by rozmawiać o przywilejach i ograniczeniach dla polskich imigrantów. Stanowią oni bowiem na Wyspach jedną z największych grup obcokrajowców w ogóle, a także reprezentują imigrantów z całej Unii Europejskiej.

W programie "Gość Poranka" emitowanym na TVP Info Bochenek odniósł się też do ostatniego spotkania Camerona z przewodniczącym Rady Europejskiej, Donaldem Tuskiem.

Te rozmowy, które odbyły się w ostatnią niedzielę w Londynie, nie przyniosły konkretnych ustaleń ani porozumienia w kwestii postulatów Wielkiej Brytanii o liczne zmiany w prawie i zasadach obowiązujących w Unii Europejskiej. Mimo to obaj politycy "są dobrej myśli" i dziś (2 lutego) Donald Tusk przedstawi oficjalny projekt kompromisu UE z Wielką Brytanią.

Dyskusje Unii z Wyspami toczą się już od jakiegoś czasu i wywołują spore napięcie w sytuacji w Europie. W dobie kryzysu imigracyjnego Wielka Brytania chce bowiem maksymalnie ograniczyć prawa imigrantów i jednocześnie zachować odrębność od Unii.

Do najostrzejszych postulatów Camerona należy m.in. odebranie zasiłków imigrantom z UE, którzy pracują na Wyspach krócej niż 4 lata, ograniczenie swobody przepływu, a nawet wprowadzenie pozwoleń na pracę. Dla innych państw członkowskich Wspólnoty to jednak za dużo, stąd propozycja tzw. "hamulca bezpieczeństwa" wystosowana przez Komisje Europejską.

Polega ona na tym, że wypłacanie zasiłków imigrantom mogłoby zostać zablokowane na jakiś czas, kiedy państwo udowodni, że jego opieka socjalna jest przeciążona. Z nieoficjalnych informacji podawanych przez serwis Polskie Radio wynika, że takie zawieszenie zasiłków mogłoby panować aż przez 7 lat, a nie jak pierwotnie zakładano, 4 lata.

Jako że na tak poważne zmiany muszą się zgodzić również inne państwa członkowskie Unii Europejskiej, David Cameron szuka sojuszników. Stąd pomysł na przyjazd do Warszawy, choć jak dotąd polski rząd zdecydowanie odmawiał poparcia dla jego postulatów.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion