– Z dotychczasowych ustaleń wynika, że nie ustąpił pierwszeństwa nadjeżdżającej z przeciwka scanii. Możliwe, że chciał zdążyć przed ciężarówką lub nie znał miasta i nie wiedział, jak prawidłowo pokonać to skrzyżowanie – wyjaśnia Andrzej Fijołek, z zespołu prasowego lubelskiej policji. – W rezultacie, kierowca ciężarówki chcąc uniknąć zderzenia, skręcił w prawo, przejechał przez wysepkę i wpadł na inne samochody.
Mundurowi przyznają, że ten manewr prawdopodobnie uratował życie kierowcy citroena. W wypadku ucierpiało sześć osób. Dwie wciąż pozostają w szpitalu. To 60-letni kierowca ciężarówki oraz kobieta podróżująca polonezem, w którego uderzyła scania. Oboje mają niegroźne obrażenia. Mundurowi wyjaśniają jeszcze dokładne okoliczności zdarzenia.