W uroczystościach, które odbyły się pod Pomnikiem Obrońców Wybrzeża, obok zaproszonych europejskich przywódców oraz weteranów uczestniczył wicepremier, minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak.

Podczas obchodów prezydent przypomniał, że 70 lat temu cała Europa świętowała koniec działań wojennych. - Nie dla wszystkich jednak w Europie dzień zakończenia wojny oznaczał wymierny udział w zwycięstwie. Nie dla wszystkich koniec wojny był początkiem ery wolności – mówił prezydent.

Jednak, jak zaznaczył, (...) siła czołgów i rakiet zdała się na nic wobec owej „siły bezsilnych”, o której pisał Vaclav Havel. „Siły bezsilnych” wypływającej z wiary w wartości podstawowe, w przyrodzoną i niezbywalną godność człowieka, w imię której robotnicy i intelektualiści Gdańska, Warszawy, Berlina Wschodniego, Pragi, Budapesztu oraz wielu, wielu innych miast raz po raz przeciwstawiali się totalitarnemu jarzmu - podkreślił prezydent Bronisław Komorowski.

Prezydent powiedział również, że po 1989 roku, dzięki dalszemu rozwojowi integracji europejskiej, możemy razem budować większą, lepszą, zjednoczoną Europę. - Taką Europę, która jest nie tylko bezpiecznym, dostatnim domem dla tworzących ją narodów, ale może również dzielić się z innymi osiągnięciami, swoją zdolnością do solidarności i do budowania twórczych kompromisów - mówił.

Jak wskazywał prezydent Bronisław Komorowski, o tym, że Unia Europejska zachowuje swoją atrakcyjność, świadczy pragnienie przynajmniej niektórych z naszych wschodnich sąsiadów, pragnienie by żyć wedle zasad, które i my wyznajemy.

- Przykład wolności zawsze był i zawsze będzie zaraźliwy - podkreślił prezydent.

Uroczystości na Westerplatte rozpoczęły się od odegrania hymnu państwowego w wykonaniu Orkiestry Aukso oraz Polskiego Chóru Kameralnego i Warszawskiego Chóru Chłopięcego. W części artystycznej zabrzmiała II część III "Symfonii Pieśni Żałosnych" Henryka Mikołaja Góreckiego. Przed Pomnikiem Obrońców Wybrzeża zostały złożone wieńce i wystrzelone salwy honorowe.

Wieczorem, przed obchodami na Westerplatte, wicepremier Tomasz Siemoniak przebywał w Europejskim Centrum Solidarności, gdzie wspólnie z prezydentem Bronisławem Komorowskim i europejskimi przywódcami, w hołdzie polskim robotnikom zabitym w grudniu 1970 roku, zapalił znicze przed Pomnikiem Poległych Stoczniowców.

Zapalone znicze wręczyli uczestnikom uroczystości młodzi wolontariusze, na co dzień współpracujący z ECS. Po zapaleniu zniczy uczestnicy uroczystości oddali robotnikom hołd minutą ciszy.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (83)