Autor skargi twierdził, „że ma miejsce dyskryminacja na tle narodowym, ponieważ dla dzieci polskiej narodowości stworzone są nieproporcjonalne i wyjątkowe warunki nauczania przedszkolnego”. W skardze podano, że zarząd Samorządu Rejonu Wileńskiego, podejmując decyzje ws. formowania grup nie uwzględnił składu narodowego, z tego powodu polskie dzieci do przedszkoli trafiały bez kolejki, a litewskim trafić do przedszkola praktycznie nie było możliwości.
Dział oświaty administracji Samorządu Rejonu Wileńskiego poinformował Urząd Kontrolera ds. Równych Możliwości, że że obecnie w żłobku-przedszkolu w Awiżeniach do grupy z litewskim językiem nauczania uczęszcza 52 dzieci, z polskim – 40. Z 341 podań o przyjęcie do przedszkola 265 rodziców wskazało grupę z litewskim językiem wychowania i tylko 76 z polskim.
Urząd Kontrolera podaje, że formowanie polskich i litewskich grup powinno odbywać proporcjonalnie do liczby podań, czyli 3,5 do 1, dlatego w przedszkolu powinny być 3 albo 4 grupy litewskie na jedną polską. Obecnie w przedszkolu są po 2 polskie i litewskie grupy.
LGKT wydało odpowiednie rekomendacje dla administracji samorządu rejonu wileńskiego, żeby podczas formowania grup przedszkolnych wszystkie dzieci były traktowane w taki sam sposób.
„Decyzja Samorządu Rejonu Wileńskiego jest bardziej przychylna dla rodziców zapisujących swoje dzieci do grup z polskim językiem nauczania“ - podsumowała Žiobienė.